Matka Gabriela Seya była dyplomatką, a ojciec — artystą. Dzieciństwo spędził na ciągłych podróżach pomiędzy Afryką i Ameryką. W Afryce, nawet w wieku 10 lat, często ochotniczo pomagał korpusowi medycznemu, przynosząc leki lub opatrując drobne rany odniesione w tych niekończących się konfliktach. Miał smykałkę do pojmowania procesów biologicznych i stopniowo dostawał coraz bardziej odpowiedzialne zadania. Fascynowały go możliwości i ograniczenia ludzkiego ciała.

Fakt, że jego kraj pogrążył się bez reszty w kolonialnej wojnie o zasoby, nie powstrzymał Gabriela przed realizowaniem się na polu naukowym. W zasadzie skorzystał on wręcz z tej okazji, by pomagać ludziom. Czekał na ustanie walk, a następnie wyruszał w pole, by zlokalizować ocalonych i zająć się ich ranami. Krążąc po polu bitwy i korzystając ze swoich unikalnych — a przy okazji dyskusyjnych — metod ratowania rannych, zyskał swój przydomek „Trenchwalker”. Był znany wśród żołnierzy ze swej rozległej wiedzy medycznej, ale wielu uważało, że jego bezustanne żarty są zbyt ciężkostrawne.

W tamtym czasie spotkał Jasona Millera Juniora i zaprzyjaźnił się z nim, pomimo dużej różnicy wieku. Wysiłki Gabriela zapewniły mu w końcu pozycję nieoficjalnego członka drużyny Millera. Ostatecznie przeniósł się do zespołu badającego Starfall, gdyż zafascynował go ten materiał i wpływ, jaki ma na ludzką biologię. Z nieznanych sobie przyczyn, nigdy nie pozwolono mu jednak pracować bezpośrednio z samym materiałem i zezwolono wyłącznie na badania czysto teoretyczne.

Ciekawość wzięła w końcu górę i nielegalnie zorganizował sobie trochę tej substancji, by rozpocząć eksperymenty na własną rękę. Odkrył, że jest niewrażliwy na efekty działania materiału i zobaczył potencjał na jego wykorzystanie, co uczyniło go jednym z pionierów odkrywania nieograniczonych możliwości, jakie Starfall mógł zapewnić.

Po ustaleniu związku pomiędzy odpornością człowieka na Starfall i możliwością uczynienia z niego Huntera, Trench poprzysiągł sobie, że zrobi wszystko, by poznać pełen potencjał tego odkrycia. Krążą plotki, że zanim stał się Hunterem, maczał palce w przemienianiu innych ludzi.